My to mamy speeda Dave Eggers

Jak w tydzień odbyć podróż dookoła świata, próbując wydać mnóstwo łatwo zarobionych pieniedzy i zapomnieć o stracie przyjaciela? Zaczynając wyprawę od Grenlandii, czy Senegalu...Przedstawione w książce wydarzenia rozegrały się po śmierci Jacka, a przedtem, jak mama i ja utonęliśmy w zimnej, brunatnej rzece Gauviare we wschodnej części Centralnej Kolumbii wraz z czterdziestoma dwoja krajowcami, których nie zdążyliśmy nawet poznać...Dzień był jasny i czysty jak niebieskie oczy, podobnie jak pierwszy dzień tej opowieści, rozpoczynającej się przed kilku laty w styczniu, w północnej części Chicago, w gęstym cieniu Wrigley, podczas gdy ciekawski wiatr ciągnie nisko od najeżonego, na wpół zamarzniętego jeziora. Byłem w czterech ścianach, rozgrzany i chodziłem od drzwi do drzwi.Odważna, rozczulająca powieść drogi... Szybkie zdania, które płyną, wirują, szybują, krążą i powracają do czytelnika niczym dary grawitacji i wdzięku... Nikt nie pisze lepiej niż Dave Eggers o młodych ludziach, którzy mają ambicję być jednocześnie autentyczni i szczerzy.The New York Times Book ReviewTalent pisarski Eggersa jest najwyższej próby: popatrzmy na jego zabawne, idealnie skomponowane dialogi, na sposób, w jaki ta proza subtelnie wychwytuje niuanse myśli bohatera... i na przejrzyste niczym woda w strumieniu opisy. Tak, mamy do czynienia z literackim geniuszem...Time